Zaproszenie na herbatę w bibliotece
Dzisiaj o 17:00 zapraszamy na pokaz herbaciany w Bibliotece na Bielanach, tym bardziej, że to już ostatni taki pokaz Morza Herbaty, bo wkrótce wyjeżdżam na długo do Azji. W ramach pokazu zaprezentujemy film o kulturze herbaty na Tajwanie i jak zwykle poczęstujemy wspaniałą chińską herbatą. Więcej informacji znajdziecie tutaj. Czekamy z radością i herbatą!
Moje pierwsze i ostatnie warsztaty z Anią ;<<<
Kto wie, kto wie… Czasem będę wpadać, a wtedy da się coś zorganizować:)
Bede w przyszlosci robil przypisy, ze termin „niuchar” zawdzieczamy tobie =)
No, co najwyżej jego upowszechnienie, bo autorką nazwy jest słynna tłumaczka Kasia Kupa:)
Pani Aniu,mam pytanie:Czy to ,że wyjeżdża pani na długo do Azji oznacza koniec morza herbaty? 🙁
Ależ nie! Za bardzo przywiązałam się do Morza, żeby tak po prostu je porzucić. Mój wyjazd oznacza, że niestety nie będziemy prowadzić sprzedaży ani pokazów i warsztatów herbacianych, ale blog będzie działał nadal.
Uff… Na tym blogu tak naprawdę poznałem herbatę i naprawdę byłoby mi go szkoda…:) a jesli mozna spytac to czy sklep i pokazy będą kontynuowane gdy pani wróci,bo Morze Herbaty to tak na prawdę jedno z niewielu miejsc gdzie można kupić dobrą herbatę chińską i będzie mi trochę brakowało pokazów i kiermaszów.Nie chciałbym być wścibski ,ale czy zamierza pani wrócić z Azji do Polski jeszcze w tym roku?
Nie planuję wracać w tym roku, ale na pocieszenie powiem, że sklepy z dobrą herbatą będą teraz rosnąć jak grzyby po deszczu. Takie mam przeczucie i tylko żal, że nie będę w tym uczestniczyć.Cieszę się, Jakubie, że dzięki Morzu Herbaty złapałeś herbacianego bakcyla, tak jak ja dawno temu:) Herbata to całe MORZE możliwości, przeróżne smaki, aromaty, kultura… mnóstwo do odkrywania przez całe życie, a więc: tak trzymać!
Specjalisci opuszczaja Polske ;<<<
O, czyżbyś też się gdzieś wybierał?
Dziękuję za odpowiedż.A może wie pani gdzie w Polsce można kupić czajniczki kamionkowe i ogólnie to co możnabyło kupic na Morzu Herbaty?Czy taki sklep w ogóle istnieje w naszym kraju?
Mowie o tobie ;P
Jakubie. W Polsce jest kilka takich miejsc jak chociażby eherbata* czy inne wyroby polskich ceramików jak np. Andrzej Bero. A co do herbat. W Polsce znajdziesz kilka sklepów z dobrą herbatą jak w/w eherbata czy nowo powstałe Five Star Tea na którym znajdziesz herbaty elitarne – trudno dostępne. Poza tym – kiedyś dorośniesz do zamawiania w samych Chinach herbat;)
* Aniu – pozwoliłem sobie zamieścić nazwy sklepów ze względu na to iż napisałaś że Twój sklepik tak jakby zamykasz – więc potraktowałem to jako nie robienie konkurencji. Mam nadzieję ze zrozumiesz.
Pozdrawiam!
Z racji że Five Star Tea to nowy sklep pozwolę sobie poręczyć za nich – bo założyciele to znani mi(nie tylko mi ale i Mateuszowi też) serdeczni herbaciarze. Więc warto spróbować;)
Dziękuję za odpowiedź.A gdzie się znajdują te sklepy,czy to sklepy internetowe?
Eherbata to centrum Krakowa bo na rynku, a FST to sklep internetowy gdyż założycieli łączy kilka tyś km;)
Mam pytanie do pani Ani.
Przepraszam ,że zawracam głowę ,ale chciałbym się zapytać czy jak była pani w Pradze to były tam do kupienia jakieś czajniczki kamionkowe,czy tylko w dobrej czajowni na granicy polsko-czeskiej ,w Cieszynie?
Wybieram się do Pragi w kwietniu(taka podróż herbaciana) i chciałbym nabyć jakiś czajniczek(w związku z zamknięciem sklepu „morza herbaty”).
Pozdrawiam.
Jakubie. Znajomy polecił mi w Cieszynie herbaciarnie Laja. Ale nie mam zielonego pojęcia czy znajdziesz tam czajniki. Zapraszam Cie również na Święto Herbaty 2012 do Cieszyna 8 i 9 czerwca.;)
Dziękuję,ale zamierzam właśnie pojechać do Pragi ,a nie do Cieszyna ,więc szukam jakiejś herbaciarni z czajnniczkami w Pradze.
Ania-san, ogenki desu ka?
Z niecierpliwością czekam na nowy post:).Może pani Ania napisze jakąś relację z pobytu w Azji?:)
Czekam na relacje pojedynku na to, kto ma lepsza herbate z jakims japonskim mistrzem =D
witam ja kupiłąm sobie zieloną cherbatke junana za 3 złote i napiszcie mi czy to jest dobra herbata bo jeszcze nie prubowałam
P.S
z z góry wielkie dźięki
Podejrzewam młody wiek albo bardzo zaawansowaną dysleksję. Popracuj nad ortografią. Nie. To nie jest dobra herbata. Ale też zależy czego szukasz.
Według mnie jest to bardzo dobra herbata, pewnie kupiłaś w lidlu. Ja też tam kupuję zielone junany.
Bardzo dobra? Nie przesadzaj kolego.
Może Ci smakować, ale jak sądzę nie zasmakowałeś w lepszych herbatach i stąd taka ocena…
Nie wątpię w to, że może smakować, ale bardzo dobra? 😉 Na pewno nie.
Zgadzam się z matiwanem!
Do Wandy i Michała : Bardzo przepraszam ,ale Yunnany to herbaty czerwone a nie zielone.Myślę ,że herbaty kupowane w lidlu nie są zbyt dobre jakościowo.:D
Są Yunnany zielone;) Jak Lu Cha, Bi Hong czy zwykły Green;)
Aha…tego to nie wiedziałem. Ale jak widac herbata to morze wiedzy…:)
Yunnan to prowincja (region administracyjny) w południowo-zachodnich Chinach. Wg zapisu historycznego, z Yunnanu wywodzi się geneza herbaty. Na produkowaną tam flagową czerwoną herbatę (w terminologii angielskiej szkoły herbacianej – czarna) Dian Hong przyjęło się nazywać na Zachodzie „Golden Yunnan” lub „Yunnan Red Tea”. Nazwa herbaty pokrywa się z nazwą regionu skąd pochodzi, stąd stereotyp o tym, że z Yunnanu wywodzą się wyłącznie czerwone i czarne herbaty. W rzeczywistości w Yunnanie produkuje się inne rodzaje, w zależności od procesu produkcyjnego. Jakby plantatorzy chcieli, mogliby tam nawet produkować białą, czy żółtą herbatę z zerwanych liści. Stereotyp jest analogiczny do myślenia, że na Węgrzech produkuje się wyłącznie białe wina.
dzień dobry z tvn
Ktoś się za mnie podszył.To nie byłem ja w tym poprzednim komentarzu.
Ania-san, anata-wa douko desu-ka? Daijobu desu-ka? =o
Kiedy będą na blogu nowe posty??? Z niecierpliwością czekam… 😀
Pani Aniu ,zaczynam się niepokoic,ponieważ juz dlugo na blogu nie ukazują się nowe posty.Kiedy ukaże się jakiś nowy post???
Pozdrawiam
Jakub
Przeczytaj proszę co napisała Ania na blogu, a zrozumiesz dlaczego nic się nie pojawia…
A co i kiedy napisała???