Longjing
Niespodziewanie, przy okazji pobytu w Szanghaju, trafiła mi się okazja na krótką wycieczkę do Longjing. Bardzo miła niespodzianka. Longjing 龍井 (czyli „Smocza Studnia”) to wioska w pobliżu znanego z pięknych krajobrazów i zabytków miasta Hangzhou w prowincji Zhejiang. Pochodzi stamtąd jedna z najsłynniejszych chińskich herbat zielonych – Longjing.
Ponieważ był to pierwszy w tym roku ciepły i pogodny weekend, Hangzhou przeżywało najazd turystów i kompletny paraliż komunikacyjny. W Longjing na szczęście było nieco lepiej, ale i tu dojazd nie był łatwy. Trochę liczyłam na zobaczenie pierwszego wiosennego zbioru, który odbywa się zwykle mniej więcej między 6 marca a przypadającym 5 kwietnia Świętem Czystej Jasności (Qingming Jie 清明節). Wiele gatunków herbaty, w tym Longjing, zbieranych w tym okresie uchodzi za najlepsze. Zbierane między 21 marca a 5 kwietnia nazywane są ming qian 明前 czyli herbatami „sprzed jasności”. Chodzi tu oczywiście o Święto Czystej Jasności, a nie porę dnia. Niestety, jeszcze kilka dni wcześniej były przymrozki i młode pędy, jeszcze prawie niewidoczne, były zbyt małe na zbiór. Podobno ma się on zacząć za około tydzień. W każdym razie spacer doliną wzdłuż strumienia, pomiędzy stromymi zboczami wzgórz porośniętymi krzewami herbaty był bardzo przyjemny. Wspięliśmy się wysoko po kamiennych stopniach, na sam szczyt herbacianego pola. A na zakończenie wycieczki oczywiście napiliśmy się herbaty i kupiliśmy jej trochę od miejscowych rolników. Była to co prawda herbata zeszłoroczna, ale ciągle świeża i przyjemna w smaku, z pięknych zielonych pędów z jednym pąkiem i jednym, najmłodszym listkiem. Parzy się ją tu niestety w szklankach, zamiast w porcelanowych naczyniach. Dzięki temu można co prawda podziwiać listki w trakcie parzenia, ale w dobrej porcelanowej czarce z przykrywką, czyli w gaiwanie, wyglądałaby pewnie piękniej i smakowała lepiej. Cóż, pewnie wielu herbaciarzy zaprotestuje, ale dla mnie wulongi i tak są najlepsze:)
Skomentuj: