Herbata w pracowni ceramicznej w Michałówku
1-3 maja dni otwarte w Pracowni Ceramicznej w Michalowku www.ceramicy.republika.pl
2 i 3 maja będziemy tam wśród tego piękna parzyć, częstować i sprzedawać. Zapraszamy!
Wszystko z hasłem: akcesoria do herbaty
1-3 maja dni otwarte w Pracowni Ceramicznej w Michalowku www.ceramicy.republika.pl
2 i 3 maja będziemy tam wśród tego piękna parzyć, częstować i sprzedawać. Zapraszamy!
Słowo „niuchar” powstało z palącej potrzeby nazwania po polsku wenxiangbei 聞香杯, czyli „czarki do słuchania zapachu” – bo w Chinach i Japonii zapachów się „słucha”. Zawdzięczamy je radosnemu słowotwórstwu Kasi Kulpy (dzięki, Kasiu!), z którą nie raz popijałyśmy herbatę w Xiamenie, w prowincji Fujian.
Po pierwsze: dlaczego „hodowla”? Sztuka pielęgnacji czajników nazywa się po chińsku yang hu 養壺. Hu oznacza czajnik, a yang – pielęgnować, hodować, żywić, wychowywać, przy czym mi jako pierwsze przychodzi na myśl słowo „hodować”. Jestem w jakiś sposób przywiązana do określenia „hodowla czajniczków”, tym bardziej, że czajnik występuje w nim jako istota żywa. A biorąc pod uwagę, jak duży wpływ ma czajnik na smak herbaty, jak bardzo czajniczki różnią się między sobą i jak można próbować „oswoić” je odpowiednią pielęgnacją, żeby parzyły dobrą herbatę, takie traktowanie ich wydaje mi się jak najbardziej słuszne.