Zaproszenie na plener: tydzień w lesie z gliną i herbatą
W lipcu, jak co roku, zapraszam do lasu w podwarszawskiej Ponurzycy, gdzie już czeka na nas piec ceramiczny i pracownia, herbaciany zakątek pod lipą i hamaki!
Ten jeden tydzień w roku to dla mnie okazja, żeby dzielić się moimi dwiema pasjami: chińską sztuką herbaty i ceramiką.
W programie pleneru to, co zwykle: codzienne, około dwugodzinne spotkania herbaciane, na których zaparzymy metodą gongfu cha i spróbujemy 15 gatunków herbat. I dużo, dużo pracy z gliną (przynajmniej 5 godzin dziennie): od jej wyrabiania, poprzez tworzenie kształtów różnymi metodami, aż po wypały: biskwitowy i „na ostro”, w tym raku. Zadaniem każdego uczestnika będzie stworzenie przynajmniej jednego własnego naczynia herbacianego – czarki, gaiwana, czajniczka lub całej serii naczyń, w zależności od chęci i umiejętności, ale będzie też można realizować inne pomysły ceramiczne. Na zakończenie pleneru odbędzie się spotkanie herbaciane, na którym zadebiutują naczynia wykonane przez plenerowiczów.
A co będzie nowego?
Po pierwsze, oprócz herbat z chińskiego kręgu kulturowego pojawią się dwie japońskie herbaty sencha – świeżutkie, z tegorocznego zbioru, które skosztujemy parzone na gorąco i na zimno. Zaparzymy je (i chińskie zresztą też!) wodą zagotowaną w japońskim tetsubinie, czyli w dużym, żeliwnym czajniku i przekonamy się, czy rzeczywiście woda gotowana w nim jest tak smaczna, jak wieść niesie.
Po drugie, spotkaniom przy herbacie jak co roku będą towarzyszyły kompozycje kwiatowe, przygotowane przez plenerowiczów, ale tym razem poświęcimy im nieco więcej uwagi: poznamy podstawy ikebany szkoły Sōgetsu, której będzie dotyczył wykład poprzedzający pierwsze spotkanie herbaciane, a podczas całego pleneru będą do dyspozycji podręczniki i przybory, żeby wszyscy chętni mogli spróbować swoich sił w tworzeniu kompozycji roślinnych. Jak mówił założyciel szkoły Sōgetsu, Sōfu Teshigahara, ikebanę w tym stylu może zrobić „ktokolwiek, gdziekolwiek, kiedykolwiek i z czegokolwiek”, a w Ponurzycy materiału i inspiracji na pewno nam nie zabraknie.
Trzecia nowość dotyczy ceramiki: skoro osiągamy w piecu gazowym atmosferę redukcyjną (potwierdzone doświadczalnie w zeszłym roku!), to pojawi się wymagające właśnie wypału redukcyjnego szkliwo seladonowe i może ktoś pokusi się, żeby stworzyć własną wersję seladonowych czarek z Yue, które podziwiał sam Lu Yu…
Plener jest otwarty dla wszystkich zainteresowanych osób dorosłych: herbaciarzy, którzy chcieliby samodzielnie wykonać naczynia herbaciane, ceramików, których interesuje sztuka herbaty w południowochińskim wydaniu i tych, dla których obie te dziedziny są nowością, a chcieliby twórczo spędzić czas wśród przyrody, w pięknym otoczeniu sprzyjającym działaniom artystycznym.
Termin i miejsce: 15 – 20 lipca 2019, Ponurzyca
Zainteresowanych proszę o kontakt mailowy pod adresem herbata@morzeherbaty.pl.
Uwaga: najwyraźniej mam problem ze skrzynką mailową, którego chwilowo nie potrafię naprawić. W razie kłopotów z przesłaniem maila, proszę o kontakt przez profil Morza Herbaty na Facebooku: facebook.com/morzeherbaty.
Przepraszam za utrudnienia i zapraszam do Ponurzycy!
Ja bym chętnie uciekła do lasu odpocząć przy herbacie. Gdy mieszkałam blisko lasu chodziłam codziennie na wycieczki z psem. Często robiliśmy też pikniki całą rodziną.
Ehh… Szkoda, że już nic nowego na blogu nie ma, ale mogę się przynajmniej cieszyć starymi postami 😀
Plener i po plenerze mam nadzieję że kiedyś blog znowu zacznie być aktywny.
Wciąż czekamy na nowe wpisy, dlaczego tu taka cisza?
Piękne gliniane naczynia, zazdroszczę