Jiaoran

Wen Huiming 文徽名 „Spotkanie herbaciane na Górze Hui”《惠山茶會圖》, dynastia Ming. Ze zbiorów Muzeum Pałacowego w Pekinie. Źródło: www.nlc.gov.cn

W panteonie wybitnych herbaciarzy epoki Tang poczesne miejsce, tuż obok Lu Yu, zajmuje jego przyjaciel, mnich Jiaoran 皎然. Jego świeckie nazwisko i imię brzmiało Xie Qingzhou 謝清昼. Przez większość życia mieszkał w miejscowości Wuxing 吳興, dzisiejszym Huzhou 湖州 w prowincji Zhejiang 浙江. O datach jego narodzin i śmierci nie wiadomo nic pewnego, chociaż niektóre źródła podają, że urodził się około roku 713, a zmarł około 804, inne, że żył w latach 730-799. Był zatem nieco starszy od autora „Księgi herbaty” i niewątpliwie stał się jednym z jego mentorów herbacianych. Niektórzy historycy sądzą, że wywarł duży wpływ na ostateczny kształt „Księgi herbaty”, którą pomagał redagować i opublikować.

Supa Jiaoranra w Miaoxi, fot. Jarek Szymański

Supa Jiaoranra w Miaoxi, fot. Jarek Szymański

Nazywany jest „mnichem-poetą” i „mnichem-herbaciarzem”. Chińscy znawcy herbaty podkreślają, że o ile Lu Yu był prekursorem nauki o herbacie, to Jiaoran był „ojcem-założycielem” kultury herbaty, a przede wszystkim herbacianej poezji. Lu Yu poznał go w wieku 25 lat podczas jednej ze swoich wędrówek i przez około trzy lata zamieszkał jako gość w świątyni Miaoxi 妙喜, gdzie Jiaoran był opatem. Przez całe życie pozostawali w bliskiej przyjaźni. W przeciwieństwie do utworów poetyckich Lu Yu, które – poza jednym – zaginęły, do naszych czasów zachowała się bogata spuścizna Jiaorana: 470 wierszy zebranych w „Quan Tang Shi” ( „Kompletny zbiór poezji z dynastii Tang” 《全唐詩》), nie licząc dzieł krytyczno-literackich, zwłaszcza jego „Poetyki” („Shishi” 《詩式》). Jego poezja przesiąknięta jest filozofią buddyjską, a tematyka często obraca się wokół piękna krajobrazu i zalet herbaty. W wierszach parokrotnie wspominał swego przyjaciela Lu Yu. Jeden z nich cytowałam kiedyś na blogu Morza Herbaty, a kolejny, w moim własnym tłumaczeniu, podaję poniżej:

皎然 Jiaoran

尋陸鴻漸不遇

Szukając Lu Hongjiana* (i nie znajdując go)

移家雖帶郭                      Odszedłeś z miasta, gdzie dzika ścieżka

野徑入桑麻                      Pośród drzew morwy i wśród konopi

近種籬邊菊                      Gdzie krzew chryzantem żywopłot zdobi

秋來未著花                      Choć jesień w pełni, one nie kwitną

扣門無犬吠                      Pukam, lecz nawet pies nie zaszczeka

欲去問西家                      Pytam sąsiadów z zachodniej strony

報道山中去                      Odpowiadają: poszedłeś w góry

歸時每日斜                      I wracasz z każdym słońca zachodem

 

W przyszłości postaram się przetłumaczyć więcej ściśle herbacianych wierszy Jiaorana. Na razie stanowią dla mnie poważne wyzwanie translatorskie, więc trochę czasu i pracy jeszcze mi to zajmie…


* Hongjian to nieoficjalne imię (zi 字) Lu Yu.

7 komentarzy »

  1. Jakub |

    Bardzo interesujący wpis. Przenieść się do czasów Lu Yi chociażby w poezji to wielki skarb.

  2. Jakub |

    Pani Aniu ,może żeby zachęcić tę długo oczekiwaną wiosnę dodałaby Pani jakiś wpis ze zdjęciami z parzenia herbaty na świeżym powietrzu? Myślę ,że wszystkim przyda się odrobina optymizmu i świeżości po tej dłuuuugiej zimie:D
    Pozdrawiam

  3. Anna Włodarczyk |

    Jakubie, absolutnie masz rację! Najwyższy czas na rozpoczęcie plenerowego sezonu herbacianego. Pogoda nie zachęca, więc jeszcze w tym roku nie piłam herbaty na świeżym powietrzu. Ale idą Święta, więc może z tej okazji…

  4. YLK |

    Stupa Jiaorana wciaz stoi na zboczu pagorka za szkola podstawowa w Miaoxi; szkola jest na miejscu swiatyni, w ktorej Jiaoran byl przeorem. Kilkanascie metrow od stupy znajduje sie grobowiec Lu Yu. Co prawda jeden z trzech w Huzhou, ale przez lokalnych milosnikow herbaty uwazany za autentyczny – wlasnie ze wzgledu na bliskosc grobu Jiaorana, bliskiego przyjaciela Lu.
    Przedwczoraj wrocilem z Huzhou, wstepne zbiory herbaty zaczely sie juz 2 tygodnie temu, wiosna przyszla w tym roku wczesnie. Tegoroczna biala herbata jest juz dostepna, zreszta wysmienita.
    Pozdrawiam, dziekuje za interesujacy blog!

  5. Jakub |

    W takim razie się cieszę:D Może wówczas przyjdzie wiosna.

  6. luanne |

    Wiosna przyjdzie albo i nie. Ale to nie przeszkadza herbatce 😉

  7. Anna Włodarczyk |

    @YLK: a ja dziękuję za to ważne uzupełnienie! I zazdroszczę możliwości odwiedzenia stupy Jiaorana i grobu Lu Yu – ja jeszcze nie miałam okazji. Jeśli masz zdjęcia tych miejsc, którymi możesz się podzielić, to chętnie opublikuję je na Morzu Herbaty.

Skomentuj:

(nie będzie publikowany)

  • Archiwum