chadao

Wszystko z hasłem: chadao

„Tao chińskiej herbaty” – recenzja

Tao chińskiej herbatyWśród wielu elegancko wydanych, ale mało wiarygodnych publikacji o herbacie pojawia się wreszcie coś godnego uwagi. Godnego uwagi, bo jest to (o ile wiem) pierwsza wydana po polsku pozycja poświęcona całkowicie herbacie chińskiej. Co ważniejsze, jej autorką jest Chinka, mistrzyni sztuki herbaty. Zawsze byłam zdania, że o herbacie chińskiej najlepiej czerpać wiedzę wprost ze źródła, a nie od autorów zachodnich, często obciążonych innym podejściem do herbaty (choćby przyzwyczajeniem do jej odmiennego klasyfikowania), nie mówiąc już o słabej znajomości kontekstu kulturowego. Kłopot tylko w tym, że książki autorów chińskich były dotąd dla polskich czytelników niedostępne. Teraz nareszcie mamy okazję zapoznać się z jedną z nich. Czytaj dalej »

Chadao – zestaw przyborów herbacianych

chadao eleganckie fot. Anna WłodarczykWe wpisach o „lotosie herbacianym” chahe 茶荷 i o czynnościach podczas parzenia gongfu cha wspomniałam o komplecie przyborów zwanym chadao 茶道  i obiecałam napisać o nim coś więcej. Nazwa trochę zaskakująca, bo chadao znaczy dosłownie „droga herbaty”. To samo określenie odnosi się zatem także do sztuki herbaty, i to zarówno chińskiej jak i japońskiej. W mojej szkole herbacianej na Tajwanie nie używaliśmy całego kompletu, tylko łychę zwaną chaze i pałeczkę zhachi (o których za chwilę), więc nie było potrzeby używania określenia chadao w tym znaczeniu. Dlatego jakoś nigdy wcześniej nie zastanawiałam się, skąd taka dziwna nazwa i dopiero niedawno zaczęłam drążyć temat. Czytaj dalej »

Patrząc w przód

Przygotowujemy pierwszy pokój herbaciany Morza Herbaty w One Green Spa na ul. Goplańskiej 16. Wyposażamy go naszymi akcesoriami i herbatami, szkolimy dwuosobową załogę i otwieramy pierwszą kajutę. Nowa dobra przestrzeń, w której można docenić wspaniałe chińskie herbaty, które sprowadzamy oraz spokój i radość, jakie daje gongfu cha (sposób parzenia z południowo-wschodnich Chin zwany „herbatą pracochłonną”). SPA rusza z początkiem września. Wszystkich zachęconych tam  pierwszym kontaktem, zapraszamy na Morze Herbaty – na pokazy, spotkania i warsztaty, które organizujemy. Zapraszamy dalej i wgłąb. Nowe herbaty, smaki, podróże i opowieści.

05.09. 2010 – pokaz w Konstancinie w ogrodzie  pani Lourdes Estrada ul Gościniec  24 w godz. 14.00-17.00 w ramach akcji „Otwarte Ogrody”.

19.09.2010 – pokaz w Ogrodzie Botanicznym UW Al. Ujazdowskie 4 w godz. 12.00-15.00 w ramach „Festiwalu Nauki”.

22-25.09.2010 – pokaz, spotkania i warsztaty w ramach Święta Herbaty. Szczegóły wkrótce.

Wszędzie z radością dzielimy się naszą wiedzą, doświadczeniem i herbatami. Opowiadamy, częstujemy, doradzamy i sprzedajemy.

Sztuka i droga herbaty

Pisząc pracę magisterską o herbacie chińskiej próbowałam zdefiniować różnicę między dwoma bliskoznacznymi pojęciami określającymi sztukę herbaty: chayi 茶藝 i chadao 茶道. Cha, występujące w obu tych określeniach – wiadomo, oznacza herbatę, yi – to umiejętność, sztuka, technika. Dao – cóż, tu znaczeń jest duuużo. Ktoś porównał to słowo do greckiego logos, które ma ich podobno ponad sto. Pierwotne znaczenia dao to 1) mówić 2) droga, ścieżka. Ale także między innymi: 3) sposób, metoda 4) sztuka, technika, 5) moralność 6) doktryna, nauka 7) Tao (znane z taoizmu), a w znaczeniu czasownikowym – myśleć, uważać. Te dwa określenia – chayi i chadao – używane są równolegle, czasem zamiennie, ale niektórzy znawcy herbaty podkreślają różnicę pomiędzy nimi. Inni Chińczycy z kolei, a spotkałam też takich, uważają, że chadao to słowo japońskie i dotyczy japońskiej drogi herbaty, podczas gdy chińska sztuka herbaty powinna być określana słowem chayi. Tymczasem, choć używane w Japonii, wyrażenie chadao wywodzi się z Chin. A więc – czym się właściwie różnią te dwa określenia? Czytaj dalej »

  • Archiwum