Biluochun

Wszystko z hasłem: Biluochun

10 najlepszych herbat – subiektywny ranking Morza Herbaty

Chińczycy uwielbiają różnego rodzaju „wyliczanki”: w starożytnych Chinach było na przykład „sześć sztuk” w których biegłość powinien osiągnąć junzi – „człowiek szlachetny”, a w czasach nam bliższych choćby słynne „cztery modernizacje” Deng Xiaopinga. W dziedzinie herbaty mamy z kolei „sześć wielkich rodzajów herbaty” i „dziesięć najsłynniejszych herbat chińskich”. Co ciekawe, ta najsłynniejsza dziesiątka nie jest stała i niezmienna – są w niej „pewniaki” jak Longjing 龍井, Biluochun 碧螺春 czy Tie Guanyin 鐵觀音, których po prostu nie może zabraknąć, ale są i zmienne, jak Da Hong Pao大紅袍, która pojawia się lub znika w zależności od źródła.

Tym razem przedstawiam dziesiątkę moich faworytów. Oczywiście to lista subiektywna i tendencyjna, bo nie jestem herbacianym omnibusem, najlepiej znam te z Fujianu i Tajwanu, i mam do nich największy sentyment. W mojej dziesiątce są i te bardzo słynne, i mało komu znane, lokalne odmiany. Zielone, białe, czerwone i – nade wszystko! – turkusowe. Kolejność jest przypadkowa, bo absolutnie nie byłabym w stanie poukładać ich od „najbardziej” do „najmniej ulubionych”. Czytaj dalej »

Ilość liści do parzenia herbaty

Ilość liści to trzeci – oprócz temperatury wody i czasu parzenia – element, który bierzemy pod uwagę podczas parzenia herbaty. Oczywiście musi być ona zharmonizowana z dwoma pozostałymi elementami, ale zależy też od wielkości naczynia, w którym zamierzamy herbatę zaparzyć. Dlatego lekko mnie irytują przepisy typu „weź dwie łyżeczki herbaty na imbryk, zalej wrzątkiem i parz przez 3 minuty”. Po pierwsze należałoby określić wielkość naszego imbryka, czyli proporcję ilości liści herbacianych w stosunku do wody.

Ile by tutaj jej wsypać?

Wszystkich możliwych kombinacji tu nie omówimy, skupię się więc na parzeniu w naszych ulubionych czajniczkach kamionkowych. W parzeniu gongfu cha porcja liści jest bardzo duża względem wielkości czajniczka, który ma zwykle objętość między 150 ml a 250 ml. Parzenie trwa więc krótko, ale mamy możliwość powtórzyć je wiele razy. Przyjrzyjmy się zatem ile liści powinniśmy użyć przy przrządzaniu gongfu cha. Czytaj dalej »

Herbaty sprzed jasności

zbieraczka herbaty, Longjing, wiosna 1998

Nadeszła wiosna (nareszcie!) i w Chinach zaczynają się pierwsze wiosenne zbiory herbaty. Na przełomie marca i kwietnia w sklepach z herbatą pojawiają się napisy: ming qian cha 明前茶 – czyli „herbata sprzed jasności”. Niezorientowani w temacie podejrzewają czasem, że chodzi o herbaty zbierane przed świtem. Tymczasem jest to skrót od Qingmingjie qian cha 清明節前茶, czyli „herbata sprzed Święta Czystej Jasności”. Jest ono obchodzone 105 dni po przesileniu zimowym, czyli zwykle 5 kwietnia, oprócz lat przestępnych, kiedy przypada 4 kwietnia. Dawniej było to Święto Nowego Ognia, kiedy po dwóch dniach wygaszenia płomieni w palenisku kuchennym i jedzeniu zimnych potraw rozniecano nowy ogień. Dlatego herbaty „sprzed jasności” bywają rzadziej określane huo qian 火前, czyli „sprzed ognia”. Dzisiaj tradycja rozpalania nowego ognia jest niemal całkiem zapomniana, a Święto Czystej Jasności to przede wszystkim święto zmarłych – „Dzień Sprzątania Grobów”, jak je nazywają Chińczycy. Czytaj dalej »

Nazwy herbat

Już od pewnego czasu kusi mnie, żeby zebrać i uporządkować nazwy gatunków herbaty, które pojawiają się na naszym rynku. Dawno temu, po powrocie z Chin, kiedy znałam tylko nazwy chińskie, miałam duży problem z rozszyfrowaniem wielu nazw herbat w polskich sklepach. Problem w tym, że od czasów, kiedy herbata po raz pierwszy trafiła do Europy, nazwy jej gatunków zapisywano na różne sposoby. A żeby było jeszcze trudniej, nazwy te pochodziły często z różnych dialektów chińskich, których wymowa jest bardzo różna, choć znaki są wspólne dla wszystkich. Ten bałagan pozostał do dzisiaj i chociaż transkrypcja hanyu pinyin (którą na tym blogu staram się konsekwentnie stosować) powoli się upowszechnia, jakoś nie dotyczy to nazewnictwa herbacianego. Dlatego – poniżej lista niektórych często występujących nazw herbacianych w różnych zapisach. Lista wstępna, na pewno się rozrośnie. Proszę o kolejne propozycje i uzupełnienia, może jakiś większy słownik się z tego urodzi:)

  • Chun Mee – 珍眉 pinyin: Zhen Mei. Widziałam już różne tłumaczenia tej nazwy: „drogocenne brwi”, „ciemne brwi”, a nawet „rzęsy ślicznotki” – tylko pierwsze z nich jest poprawne.
  • Lung Ching – 龍井 pinyin: Longjing, czyli „Smocza Studnia” (a nie „źródło”, jak gdzieś widziałam). Czasami pojawia się np. jako Xi Hu Lung Ching, czyli 西湖龍井 Xihu Longjing – herbata Longjng znad Jeziora Zachodniego (Xihu), położonego w Hangzhou, niedaleko miejscowości Longjing – tak nazywa się jedną z odmian tego gatunku.
  • Keemun – pełna nazwa: 祁門紅茶 pinyin: Qimen Hong Cha, czyli „Czerwona Herbata z Qimen”. Qimen to nazwa powiatu w prowincji Anhui, skąd pochodzi ten gatunek.
  • Lapsang Souchong – 正山小種 lub 拉普山小種 pinyin: Zhengshan Xiao Zhong (lub Lapushan Xiao Zhong), czyli „mały rodzaj z góry Zheng/Lapu” – gatunek herbaty czerwonej z gór Wuyi w prowincji Fujian.
  • Gunpowder – o, to prawdziwa zagadka. Długo trwało, zanim rozszyfrowałam o co chodzi, bo nie spotkałam się w Chinach z herbatą o nazwie „proch strzelniczy”. A chodzi o 珠茶 pinyin: Zhu Cha, czyli dosłownie „herbatę perłową” – gatunek mocno zwijanej herbaty zielonej.
  • Pai Mu Tan – 白牡丹 pinyin: Bai Mudan, czyli „Biała Peonia” – jedna z najsłynniejszych białych herbat.
  • Pi Lo Chun – 碧螺春 pinyin: Biluochun lub Bi Luo Chun – dosłownie „Wiosna Nefrytowego (lub zielonego / malachitowego) Ślimaka”
  • Ti Kuan Yin, Ti Kwan Yin, Tiet Kwun Yum – pod tymi nazwami kryje się 鐵觀音 pinyin: Tie Guanyin – nasza stara znajoma „Żelazna Bodhisattwa Miłosierdzia”
  • Oolong lub ulung 烏龍 – ja wolę w pinyinie: wulong
  • Oriental Beauty, Pai Hao Oolong – 白毫烏龍 pinyin: Baihao Wulong  dosłownie „Wulong o białych włoskach”, zwana też Dongfang Meiren 東方美人 – „Pięknością Wschodu”
  • Shui Hsien – 水仙 pinyin: Shui Xian lub Shuixian – gatunek mocno fermentowanej herbaty turkusowej z prowincji Fujian; nazwa oznacza narcyz lub legendarną istotę w rodzaju wodnej nimfy.
  • Tung Ting (Oolong), Dung Ti (Oolong) – 凍頂 pinyinDongding lub Dongding Wulong 凍頂烏龍 – jeden z najsłynniejszych wulongów tajwańskich.
  • Pouchong, Paochong –  包種 pinyin: Baozhong, ewentualnie Baozhong Cha 包種茶 lub Baozhong Wulong 包種烏龍 – bardzo lekko fermentowany wulong tajwański, pochodzący z Wenshan i dlatego często nazywany Wenshan Baozhong (Cha) 文山包種茶

Wojtku – dzięki za podpowiedź!

Zwijanie liści herbacianych

mechaniczne zwijanie herbaty Tie Guanyin

Stopień i rodzaj zwijania liści herbacianych może być bardzo różny i jest cechą charakterystyczną danego gatunku herbaty. Chińczycy stosują nawet klasyfikację herbat ze względu na kształt liści, to jest stopień i rodzaj ich zwinięcia. Oczywiście najbardziej znanym i najpraktyczniejszym sposobem klasyfikacji herbat chińskich jest podział „kolorystyczny” na tzw. „Sześć Wielkich Rodzajów” (spośród których stopniowo wyodrębnia się siódmy rodzaj: herbata Pu’er 普洱茶). Ale istnieją też różne inne, rzadziej stosowane sposoby podziału, np. ze względu na porę zbioru, rodzaj surowca, czy właśnie kształ liści. Wyróżnia się w nim wiele kategorii, czasem bardzo do siebie zbliżonych, np.:

  • liście o kształcie podłużnym i spłaszczonym, jak np. u herbaty Longjing 龍井,
  • liście proste, skręcone tylko w osi podłużnej, przypominające igły, np. Baihao Yinzhen 白毫銀針,
  • liście ślimakowato skręcone, np. Biluochun 碧螺春,
  • liście dość mocno zwinięte w kształt zbliżony do kulistego, np. Tie Guanyin 鐵觀音,
  • liście bardzo mocno zwinięte w kulisty kształt, np. Dongding Wulong 凍頂烏龍.

Czytaj dalej »

Biluochun

Im cieplej, tym większą mam ochotę na zielone herbaty. Morze co prawda jest przeważnie turkusowe, ale staramy się nie zaniedbywać pozostałych kolorów. A wśród zielonych jedną z naszych ulubionych jest Biluochun 碧螺春, czyli „Wiosna Malachitowego Ślimaka”. Chińczycy zaliczają ją do 10 najsłynniejszych; bardziej znanym gatunkiem zielonej herbaty jest chyba tylko Longjing. Pochodzi z gór Dongting nad brzegami ogromnego jeziora Taihu w prowincji Jiangsu, gdzie zaczęto ją wytwarzać prawdopodobnie w czasach dynastii Ming. Biluochun wytwarza się z bardzo młodych, wiosennych pędów o jednym pąku i jednym liściu. Najwyższą jakość uzyskuje się z liści zbieranych przed Świętem Czystej Jasności – Qingming Jie. Jej liście zwija się podczas podgrzewania, nadając im charakterystyczny podłużny, lekko skręcony kształt. Są one ciemnozielone, z licznymi pąkami gęsto pokrytymi białym puszkiem. Napar jest klarowny, żółtozielony, aromatyczny, o świeżym smaku, długo utrzymującym się w ustach po wypiciu. Herbatę tę należy parzyć wodą o temperaturze około 70ºC.

Czytaj dalej »

  • Archiwum