Gatunki herbaty

Wszystko na temat: Gatunki herbaty

Nazwy herbat

Już od pewnego czasu kusi mnie, żeby zebrać i uporządkować nazwy gatunków herbaty, które pojawiają się na naszym rynku. Dawno temu, po powrocie z Chin, kiedy znałam tylko nazwy chińskie, miałam duży problem z rozszyfrowaniem wielu nazw herbat w polskich sklepach. Problem w tym, że od czasów, kiedy herbata po raz pierwszy trafiła do Europy, nazwy jej gatunków zapisywano na różne sposoby. A żeby było jeszcze trudniej, nazwy te pochodziły często z różnych dialektów chińskich, których wymowa jest bardzo różna, choć znaki są wspólne dla wszystkich. Ten bałagan pozostał do dzisiaj i chociaż transkrypcja hanyu pinyin (którą na tym blogu staram się konsekwentnie stosować) powoli się upowszechnia, jakoś nie dotyczy to nazewnictwa herbacianego. Dlatego – poniżej lista niektórych często występujących nazw herbacianych w różnych zapisach. Lista wstępna, na pewno się rozrośnie. Proszę o kolejne propozycje i uzupełnienia, może jakiś większy słownik się z tego urodzi:)

  • Chun Mee – 珍眉 pinyin: Zhen Mei. Widziałam już różne tłumaczenia tej nazwy: „drogocenne brwi”, „ciemne brwi”, a nawet „rzęsy ślicznotki” – tylko pierwsze z nich jest poprawne.
  • Lung Ching – 龍井 pinyin: Longjing, czyli „Smocza Studnia” (a nie „źródło”, jak gdzieś widziałam). Czasami pojawia się np. jako Xi Hu Lung Ching, czyli 西湖龍井 Xihu Longjing – herbata Longjng znad Jeziora Zachodniego (Xihu), położonego w Hangzhou, niedaleko miejscowości Longjing – tak nazywa się jedną z odmian tego gatunku.
  • Keemun – pełna nazwa: 祁門紅茶 pinyin: Qimen Hong Cha, czyli „Czerwona Herbata z Qimen”. Qimen to nazwa powiatu w prowincji Anhui, skąd pochodzi ten gatunek.
  • Lapsang Souchong – 正山小種 lub 拉普山小種 pinyin: Zhengshan Xiao Zhong (lub Lapushan Xiao Zhong), czyli „mały rodzaj z góry Zheng/Lapu” – gatunek herbaty czerwonej z gór Wuyi w prowincji Fujian.
  • Gunpowder – o, to prawdziwa zagadka. Długo trwało, zanim rozszyfrowałam o co chodzi, bo nie spotkałam się w Chinach z herbatą o nazwie „proch strzelniczy”. A chodzi o 珠茶 pinyin: Zhu Cha, czyli dosłownie „herbatę perłową” – gatunek mocno zwijanej herbaty zielonej.
  • Pai Mu Tan – 白牡丹 pinyin: Bai Mudan, czyli „Biała Peonia” – jedna z najsłynniejszych białych herbat.
  • Pi Lo Chun – 碧螺春 pinyin: Biluochun lub Bi Luo Chun – dosłownie „Wiosna Nefrytowego (lub zielonego / malachitowego) Ślimaka”
  • Ti Kuan Yin, Ti Kwan Yin, Tiet Kwun Yum – pod tymi nazwami kryje się 鐵觀音 pinyin: Tie Guanyin – nasza stara znajoma „Żelazna Bodhisattwa Miłosierdzia”
  • Oolong lub ulung 烏龍 – ja wolę w pinyinie: wulong
  • Oriental Beauty, Pai Hao Oolong – 白毫烏龍 pinyin: Baihao Wulong  dosłownie „Wulong o białych włoskach”, zwana też Dongfang Meiren 東方美人 – „Pięknością Wschodu”
  • Shui Hsien – 水仙 pinyin: Shui Xian lub Shuixian – gatunek mocno fermentowanej herbaty turkusowej z prowincji Fujian; nazwa oznacza narcyz lub legendarną istotę w rodzaju wodnej nimfy.
  • Tung Ting (Oolong), Dung Ti (Oolong) – 凍頂 pinyinDongding lub Dongding Wulong 凍頂烏龍 – jeden z najsłynniejszych wulongów tajwańskich.
  • Pouchong, Paochong –  包種 pinyin: Baozhong, ewentualnie Baozhong Cha 包種茶 lub Baozhong Wulong 包種烏龍 – bardzo lekko fermentowany wulong tajwański, pochodzący z Wenshan i dlatego często nazywany Wenshan Baozhong (Cha) 文山包種茶

Wojtku – dzięki za podpowiedź!

Biała herbata „Biel Światła Księżyca”

parzenie Yue Guang Bai

Jak wspominałam poprzednio, w herbaciarni Yi Shan Yi Wei 一山一味 w Szanghaju ja i moi towarzysze podróży zostaliśmy poczęstowani między innymi wyjątkową białą herbatą o nazwie Yue Guang Bai 月光白, czyli “Biel Światła Księżyca”. Czytaj dalej »

Baihao Wulong, czyli Piękność Wschodu

Baihao Wulong

Taką piękną nazwę nosi jeden z najsłynniejszych tajwańskich wulongów (oolongów). Baihao Wulong 白毫烏龍 znaczy dosłownie „Wulong o białych włoskach” – jak niektórzy może pamiętają, herbaciane pąki liściowe pokryte są drobnym, jasnym meszkiem, zwanym właśnie baihao, dlatego słowo to pojawia się czasem w nazwach herbat pąkowych. Tak więc, jak nazwa wskazuje, Baihao Wulong zawiera dużo delikatnych pąków liściowych. Poza nimi znajdują się w nim również rozwinięte liście, o ciemnym, czerwonobrązowym kolorze, rzadziej ciemnozielonym, bo Baihao Wulong jest prawdopodobnie najmocniej oksydowaną herbatą turkusową – zwykle w ok. 70 procentach. Dzięki temu napar jest również dość ciemny, pomarańczowoczerwony, a aromat słodki, owocowy lub miodowy, podobny nieco do herbat czerwonych. Chińczycy podkreślają, że nie ma w sobie goryczy ani cierpkości, charakterystycznych dla lżej oksydowanych herbat. Z powodu tej słodyczy cudzoziemcy nazwali tę herbatę Dongfang Meiren 東方美人„Pięknością Wschodu” lub „szampańskim wulongiem”. Zaczęto ją wytwarzać w Danshui niedaleko Tajpej pod koniec XIX wieku, na plantacji należącej do Anglika, niejakiego Johna Dodda. Dzisiaj wytwarza się ją głównie w powiatach Xinzhu (Hsinchu) 新竹 i Miaoli 苗栗, ale także i w innych rejonach Tajwanu, z pędów o jednym pąku i jednym lub dwóch rozwiniętych liściach, zbieranych latem – przeważnie w czerwcu i lipcu. Liście są lekko, naturalnie zwinięte.

Baihao Wulong najlepiej parzyć w kamionkowym czajniczku (a jeszcze lepiej, jeśli jest on przeznaczony wyłącznie do parzenia tego gatunku). Temperatura wody nie powinna być zbyt wysoka, mimo wysokiego stopnia oksydacji tej herbaty, ze względu na dużą ilość delikatnych pąków liściowych. Zalewamy ją wodą o temperaturze od ok. 80ºC do 95ºC – w zależności od wielkości listków i ilości pąków. Oczywiście im więcej pąków i im drobniejsze listki, tym niższą temperaturę powinna mieć woda. Baihao Wulong jest zwykle bardzo cierpliwy w parzeniu, więc jeśli przyrządzamy go na sposób gongfu cha, możemy go parzyć nawet 6-7 razy.

Lubię pić Baihao Wulonga zwłaszcza jesienią, kiedy robi się chłodno, a jego miodowo-owocowy smak przypomina mi o lecie.

Pu’er

Morze Herbaty wypłynęło na szerokie wody, a dokładnie do Cieszyna na Święto Herbaty (16-17 lipca), skąd pognało aż do Pragi. Dokładna relacja wkrótce, a tymczasem trochę na temat, który nas podczas tej herbacianej podróży bardzo poruszył. Podczas Święta uczestniczyłyśmy w bardzo ciekawej konferencji, a największe wrażenie zrobiła tam na nas prezentacja herbat Pu’er w wykonaniu przyjaciół z Teanet-cn.cz. W jej wyniku musimy trochę zrewidować nasze poglądy na tę herbatę… Czytaj dalej »

Dongding Wulong

Dotarł do nas właśnie tajwański Dongding Wulong 凍頂烏龍, a ponieważ po wiosennych zielonych herbatach przyszło lato i apetyt na bardziej dojrzałe smaki, Dongding Wulong jest w sam raz. Obok Baihao Wulonga, czyli „Piękności Wschodu” i Baozhong Wulonga z Weshan jest to najsłynniejsza herbata z Tajwanu. Pochodzi z góry Dongding w powiecie  Nantou położonym w samym środku wyspy, chociaż obecnie jest wytwarzana nie tylko tam. Krzewy herbaty – przeważnie odmiany qingxin wulong 青心烏龍, czyli „wulong o turkusowym (zielonym/niebieskim) sercu (pąkach)” rosną tam na wysokości 700-1200 m npm. Nazwa „Dongding” oznacza „mroźny” lub „zmrożony szczyt” – choć bynajmniej nie ma nic wspólnego z tamtejszym klimatem, ponieważ średnie roczne temperatury wynoszą tam około 20°C. Na Tajwanie wyrażenie „mrozić stopy” oznacza chodzenie na palcach, a właśnie tak musieli się wspinać się na strome szczyty gór zbieracze herbaty w tym regionie.

Czytaj dalej »

Biluochun

Im cieplej, tym większą mam ochotę na zielone herbaty. Morze co prawda jest przeważnie turkusowe, ale staramy się nie zaniedbywać pozostałych kolorów. A wśród zielonych jedną z naszych ulubionych jest Biluochun 碧螺春, czyli „Wiosna Malachitowego Ślimaka”. Chińczycy zaliczają ją do 10 najsłynniejszych; bardziej znanym gatunkiem zielonej herbaty jest chyba tylko Longjing. Pochodzi z gór Dongting nad brzegami ogromnego jeziora Taihu w prowincji Jiangsu, gdzie zaczęto ją wytwarzać prawdopodobnie w czasach dynastii Ming. Biluochun wytwarza się z bardzo młodych, wiosennych pędów o jednym pąku i jednym liściu. Najwyższą jakość uzyskuje się z liści zbieranych przed Świętem Czystej Jasności – Qingming Jie. Jej liście zwija się podczas podgrzewania, nadając im charakterystyczny podłużny, lekko skręcony kształt. Są one ciemnozielone, z licznymi pąkami gęsto pokrytymi białym puszkiem. Napar jest klarowny, żółtozielony, aromatyczny, o świeżym smaku, długo utrzymującym się w ustach po wypiciu. Herbatę tę należy parzyć wodą o temperaturze około 70ºC.

Czytaj dalej »

Tie Guanyin, czyli Żelazna Bodhisattwa Miłosierdzia

Tie Guanyin 鐵觀音 to bardzo znany gatunek należący do herbat turkusowych, przez niektórych zwanych wulongami / oolongami. Chińczycy zaliczają ją do „dziesięciu najsłynniejszych”. Wywodzi się z miejscowości Anxi 安溪 w prowincji Fujian, ale jest też wytwarzana na Tajwanie, przede wszystkim w Muzha 木柵 na przedmieściach Tajpej.

Tie Guanyin z Anxi - fot. A.Włodarczyk

Tie Guanyin z Anxi

Czytaj dalej »

Opowieść o Wuju Pu’erze

Pu'er prasowany w formie bing cha - "herbaty ciasteczkowej"

Pu'er prasowany w formie bing cha - "herbaty ciasteczkowej"

Podczas pierwszych warsztatów herbacianych, odbywających się jeszcze nieoficjalnie, w gronie przyjaciół, zdarzało się, że herbaty które piliśmy opowiadały nam całe historie. Na ostatnim spotkaniu tak się już rozhulaliśmy w tych herbacianych opowieściach, że czarny, prasowany Pu’er spersonifikował się nam w postaci pewnego Wuja. Oto jego historia. Czytaj dalej »

Longjing

Plantacja zielonej herbaty w prowincji Longjing, Chiny

Longjing fot. Anna Włodarczyk

Niespodziewanie, przy okazji pobytu w Szanghaju, trafiła mi się okazja na krótką wycieczkę do Longjing. Bardzo miła niespodzianka. Longjing 龍井 (czyli „Smocza Studnia”) to wioska w pobliżu znanego z pięknych krajobrazów i zabytków miasta Hangzhou w prowincji Zhejiang. Pochodzi stamtąd jedna z najsłynniejszych chińskich herbat zielonych – Longjing.

Czytaj dalej »

Da Hong Pao

Pijemy ostatnio dużo herbaty Da Hong Pao 大紅袍, czyli „Wielkiej Czerwonej Szaty”. Czerwień w jej nazwie skojarzyła nam się ze świętowaniem chińskiego Nowego Roku, a ponieważ ciągle mamy okres noworoczny, aż do Święta Lampionów w najbliższą sobotę, Wielka Czerwona Szata nie przestaje nas otulać.

Da Hong Pao - fot. Magdalena Rybak

Czytaj dalej »

  • Archiwum