gongfu cha

Wszystko z hasłem: gongfu cha

Zaproszenie na plener: tydzień w lesie z gliną i herbatą

Czarki z Ponurzycy, Plener 2018, fot. AW

Czarki z Ponurzycy, Plener 2018, fot. AW

W lipcu, jak co roku, zapraszam do lasu w podwarszawskiej Ponurzycy, gdzie już czeka na nas piec ceramiczny i pracownia, herbaciany zakątek pod lipą i hamaki!

Ten jeden tydzień w roku to dla mnie okazja, żeby dzielić się moimi dwiema pasjami: chińską sztuką herbaty i ceramiką.

W programie pleneru to, co zwykle: codzienne, około dwugodzinne spotkania herbaciane, na których zaparzymy metodą gongfu cha i spróbujemy 15 gatunków herbat. I dużo, dużo pracy z gliną (przynajmniej 5 godzin dziennie): od jej wyrabiania, poprzez tworzenie kształtów różnymi metodami, aż po wypały: biskwitowy i „na ostro”, w tym raku. Zadaniem każdego uczestnika będzie stworzenie przynajmniej jednego własnego naczynia herbacianego – czarki, gaiwana, czajniczka lub całej serii naczyń, w zależności od chęci i umiejętności, ale będzie też można realizować inne pomysły ceramiczne. Na zakończenie pleneru odbędzie się spotkanie herbaciane, na którym zadebiutują naczynia wykonane przez plenerowiczów.

A co będzie nowego? Czytaj dalej »

Z herbatą w podróży

Drużyna Gaiwana i Alishan Wulong w pięknych okolicznościach przyrody, fot. AW

Drużyna Gaiwana i Alishan Wulong w pięknych okolicznościach przyrody

Pewnego razu, dawno temu, pracowałam przy wystawie „Chińscy mistrzowie tuszu” prezentowanej w Zamku Królewskim w Warszawie w ramach Dni Kultury Chińskiej. Przygotowywali ją chińscy kuratorzy z Galerii Sztuki Miasta Shenzhen, a moim zadaniem było towarzyszenie im i tłumaczenie podczas instalacji i otwarcia wystawy. Duże wrażenie zrobił na mnie jeden z kuratorów, a dokładnie to, że prawie nie rozstawał się z niewielkim plecakiem, którego główną zawartością był mały chapan i podróżny komplet naczyń do gongfu cha. Jak można się domyślać, trafił swój na swego: pogaduszkom o herbacie nie było końca, a pewnego dnia umówiliśmy się wcześnie rano, przed rozpoczęciem pracy, na spotkanie herbaciane, podczas którego raczyliśmy się którymś z guangdońskich wulongów. Dało mi do myślenia i zaimponowało, że ów pan był tak bardzo zżyty z herbatą, że nie wyobrażał sobie nawet krótkiej, niespełna tygodniowej delegacji, podczas której, nawiasem mówiąc, nie miał zbyt wiele wolnego czasu, bez parzenia gongfu cha. Czytaj dalej »

Drużyna Gaiwana, czyli podróżny komplet naczyń do gongfu cha

Drużyna Gaiwana, fot. Anna Włodarczyk

Druzyna Gaiwana w komplecie: gaiwan, morze herbaty, pięć czarek i woreczek

Będąc młodą garncarką na japońskiej prowincji napawam się możliwościami, jakie oferuje tutejsza ceramika. Gliny, szkliwa, sposoby wypału, narzędzia – prawie wszystko tutaj różni się w jakimś stopniu od tego, do czego przywykłam w Polsce, nawet koło garncarskie obraca się w przeciwnym kierunku. Fascynują mnie między innymi eksperymenty z japońskimi glinami i masami ceramicznymi, których jest mnóstwo, o przeróżnych właściwościach. Wytrawni ceramicy trzymają się zwykle jednej gliny, a częściej mieszanki glin przygotowywanej własnoręcznie. Ja jednak, po prawie trzech latach takich eksperymentów, nadal czuję się jak dziecko w sklepie z cukierkami, mając świadomość, że ledwie uszczknęłam tego bogactwa i wiele jeszcze przede mną do odkrycia. Dlatego pewnie jeszcze długo nie będę miała tej swojej jednej jedynej, wybranej gliny.

W trakcie tych gliniarskich poszukiwań trafiłam na masę ceramiczną o mało wdzięcznej nazwie kurodoro 黒泥, czyli w dosłownym tłumaczeniu „czarne błoto”. Kurodoro jest barwiona tlenkami tak, aby po wypale dawać ciemny, szarobrązowy, prawie czarny kolor – stąd nazwa. Okazała się idealna do projektu, który dojrzewał od zeszłego roku, czyli podróżnego kompletu naczyń herbacianych. I oto w końcu, po wielu próbach, mam przyjemność przedstawić czarny gaiwan i jego drużynę, czyli morze herbaty i pięć czarek, wszystko wykonane z „czarnego błotka”. Czytaj dalej »

Plener ceramiczno-herbaciany z Czarnym Smokiem

W Ponurzyc na werandzie - plener 2017, fot. A. Włodarczyk

W Ponurzycy na werandzie – plener ceramiczno-herbaciany 2017, fot. AW

Wiosna skłania mnie do myślenia o lecie, w którym tradycyjnie nie może zabraknąć tygodnia spędzonego w lesie w towarzystwie gliny i herbaty. Długo się zastanawiałam, czy warto kontynuować plenery łączące ceramikę z chińską sztuką herbaty – miałam wrażenie, że tak specyficzne połączenie tematów nie będzie w stanie zainteresować kogoś więcej niż garstki pasjonatów, którzy już na plenerach w Ponurzycy byli. Zapytania, które otrzymuję, przekonują mnie jednak, że jest jeszcze sporo osób, które chciałyby właśnie w ten sposób spędzić część swoich wakacji. A więc z radością zapraszam na kolejny, czwarty już plener ceramiczno-herbaciany. Pod względem programu ceramicznego nie będzie się on szczególnie różnił od poprzednich, za to pod względem herbacianym będzie wyjątkowy, bo spędzimy go w „krainie Czarnego Smoka”, to znaczy w wyłącznym towarzystwie wulongów – herbat turkusowych. A oto szczegóły:

CZAS:

24 – 29 lipca 2017 (program pleneru zaczyna się 24 lipca rano, ale zapraszam do Ponurzycy już 23 lipca wieczorem)

MIEJSCE:

Ponurzyca koło Warszawy – letnia pracownia Stanisława Tworzydło

PROGRAM:

  • CERAMIKA

Program indywidualny, w zależności od potrzeb i poziomu zaawansowania uczestników. Szczegóły będę ustalać z każdą osobą przed rozpoczęciem pleneru. Uczestnicy będą mieli okazję poznać i poćwiczyć w praktyce różne sposoby tworzenia kształtów z gliny, tym toczenie na kole garncarskim, a także szkliwienie, wypały “raku” i nie tylko. Zajęcia trwają około 5 godzin dziennie. Ceramiczny program-minimum to wykonanie przynajmniej jednego własnego naczynia herbacianego – do wyboru: czarki, gaiwana lub czajniczka. Chętni będą mogli wykonać ich więcej – tyle, na ile pozwolą ich możliwości przerobowe. Poza tym można realizować własne projekty ceramiczne niezwiązane z herbatą.

  • CHIŃSKA SZTUKA HERBATY

Tegoroczny plener odbywa się pod hasłem „W krainie Czarnego Smoka”, czyli będzie całkowicie poświęcony herbatom turkusowym – wulongom (wulong – „czarny smok”). Codziennie, od poniedziałku do piątku spędzimy około 2 godzin przy herbacie. Poznamy kilkanaście bardzo różnorodnych gatunków wulongów, pochodzących z chińskich prowincji Fujian i Guangdong oraz z Tajwanu. Będziemy je wspólnie parzyć na sposób gongfu cha w czajniczkach i gaiwanach. Poznamy też zarys historii herbat turkusowych, związane z nimi legendy i zwyczaje. Omówimy, czym powinny się charakteryzować dobrej jakości, funkcjonale naczynia herbaciane, a następnie, podczas zajęć ceramicznych, spróbujemy wykorzystać tę wiedzę w praktyce, tworząc własne naczynia. Na zakończenie, w sobotę po południu odbędzie się uroczyste spotkanie herbaciane z udziałem naczyń powstałych podczas pleneru.

SZCZEGÓŁY

Szczegółowe informacje o plenerze i jego kosztach oraz odpowiedzi na ewentualne pytania przesyłam mailem. Zainteresowanych proszę o kontakt: herbata@morzeherbaty.pl.

A tak było w Ponurzycy w zeszłym roku:

Kącik herbaciany pod lipą czeka na plenerowiczów, fot. AW

Kącik herbaciany pod lipą czeka, fot. AW

Prace plenerowiczów suszą się przed wypałem, fot. AW

Prace plenerowiczów suszą się przed wypałem, fot. AW

Wypał trwa! fot. AW

Wypał trwa! fot. AW

Otwarcie pieca po wypale biskwitowym, fot. AW

Otwarcie pieca po wypale biskwitowym, fot. AW

Czarki powstałe na plenerze, fot. AW

Czarki powstałe na plenerze, fot. AW

Noworoczne warsztaty herbaciane

Da Hong Pao

Już za chwilę Boże Narodzenie, więc przede wszystkim życzę Wam wszystkim, drodzy Herbaciarze, Sympatycy i Przyjaciele Morza Herbaty, radości, spokoju i odpoczynku w świątecznej atmosferze, najlepiej przy czarce pysznej herbaty. A w Nowym Roku wielu olśnień i zachwytów, nie tylko herbacianych!

A wszystkich chętnych po Świętach zapraszam na pierwsze w Nowym Roku warsztaty herbaciane, które odbędą się 10 stycznia (szczegóły poniżej). Będą na nich królowały herbaty „ciepłe”, znakomite na zimę, na czele z Da Hong Pao 大紅袍 – Wielką Czerwoną Szatą. 15 grudnia, goszcząc w programie Polskiego Radia Dzieciom z okazji Międzynarodowego Dnia Herbaty (audycji można posłuchać tutaj), zostałam zapytana, która herbata najbardziej kojarzy mi się ze Świętami. Odpowiedź była prosta, bo tego samego dnia rano pomyślałam sobie, że Wielka Czerwona Szata kojarzy mi się ze Świętym Mikołajem:) Dlatego postanowiłam, że koniecznie musi się ona pojawić na noworocznych warsztatach. Ale żeby nie było monotonnie, w naszych czarkach zagości też herbata o zupełnie innym charakterze – tym razem nie zielona, ale biała: Baihao Yinzhen 白毫銀針, czyli Srebrne Igły.

Czytaj dalej »

Wrześniowe warsztaty herbaciane

Baihao Yinzhen, Czyli Srebrne Igły, zagoszczą tym razem na warsztatach

Baihao Yinzhen, Czyli Srebrne Igły, zagoszczą tym razem na warsztatach

Kiedy lato zmienia się w jesień, dobrze się spotkać przy czarce herbaty. W najbliższą sobotę, 12 września, o godzinie 13:00 zapraszam więc na trzygodzinne warsztaty herbaciane w Ośrodku Sztuki Dekoracyjnej i Użytkowej pana Stanisława Tworzydło. Wrześniowa pogoda nas nie rozpieszcza, dlatego żegnamy się na jakiś czas z „chłodnymi” herbatami zielonymi i lekko oksydowanymi wulongami – na warsztatach zagoszczą tym razem „cieplejsze” smaki i aromaty Srebrnych Igieł, Wielkiej Czerwonej Szaty i Czerwonego Wulonga z Alishan. Jak zwykle opowiem o „sześciu wielkich rodzajach” chińskiej herbaty, naczyniach herbacianych i przedstawię zarys historii chińskiej kultury herbaty. Uczestnicy warsztatów będą mieli okazję samodzielnie zaparzyć herbatę na sposób gongfu cha, a na zakończenie otrzymają pamiątkowe dyplomy. Kolejna okazja udziału w warsztatach będzie dopiero na przełomie roku, więc tym bardziej zapraszam! Czytaj dalej »

Weekend z herbatą

gongfu cha

Zapraszam na pierwsze weekendowe warsztaty herbaciane – coś w rodzaju mini-pleneru, zwłaszcza dla zapracowanych, którzy nie mogli wziąć udziału w tygodniowym plenerze w lipcu. Warsztaty odbędą się 6/7 września w Ponurzycy pod Warszawą, w pięknym otoczeniu Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Będzie sporo wiedzy teoretycznej o chińskiej sztuce herbaty, ale przede wszystkim dużo parzenia i kosztowania: 9 herbat z Chin i z Tajwanu, reprezentujących wszystkie „sześć wielkich rodzajów herbaty”, które będziemy parzyć metodą gongfu cha w czajniczkach i gaiwanie – jeśli pogoda pozwoli, w specjalnym herbacianym zakątku pod lipą. Zapraszam zarówno osoby, które wcześniej z herbatą chińską nie miały do czynienia, jak i takie, które piją ją na co dzień, a może uczestniczyły już w warsztatach Morza Herbaty – dla nich będzie to okazja do poszerzenia wiedzy i spróbowania nowych herbat, bo oprócz kilku znanych gatunków będą też mało znane, ale pyszne, lub słynne, ale rzadko spotykane (np. żółta Junshan Yinzhen!). Na zakończenie uczestnicy otrzymają pamiątkowe dyplomy.

Czytaj dalej »

Świąteczne warsztaty herbaciane

chennian wulong fot. A.Włodarczyk_2Znów zapraszam na warsztaty herbaciane w Ośrodku Sztuki Dekoracyjnej i Użytkowej pana Stanisława Tworzydło, które odbędą się 28 grudnia o godzinie 15:00. Zapraszam szczególnie tych, którzy między Świętami a Nowym Rokiem zostają w mieście i chcieliby spędzić ten czas w szczególny sposób, wszystkich zmęczonych świątecznym łasuchowaniem (pamiętajmy, że herbata poprawia trawienie!) i naturalnie wszystkich spragnionych wiedzy o chińskiej herbacie i spotkania wokół niej. Jeśli ktoś chciałby zrobić bliskiej osobie prezent w postaci udziału w warsztatach, przygotuję piękne zaproszenie na czerpanym papierze, z pieczęcią Morza Herbaty, które będzie można odebrać osobiście lub otrzymać przesłane pocztą. Czytaj dalej »

Warsztaty w Pracowni

3 kolory herbaty fot. Anna Włodarczyk

Trochę z nagła (bo mało czasu) zapraszam na warsztaty herbaciane – wyjątkowe, bo w wyjątkowym miejscu: w Ośrodku Sztuki Dekoracyjnej i Użytkowej pana Stanisława Tworzydło. Z pracownią jestem związana już od ponad dziesięciu lat, ale po raz pierwszy poprowadzę tam warsztaty, co jest dla mnie wielką radością i zaszczytem. W otoczeniu chińskich smoków (które będą się nam przyglądać z obrazów namalowanych przez uczniów pracowni) zaparzymy i skosztujemy dwie herbaty zielone i dwie turkusowe, tradycyjnie na sposób gongfu cha, w czajniczkach i gaiwanach. Jak zwykle opowiem też o „sześciu wielkich rodzajach” chińskiej herbaty, naczyniach herbacianych i przedstawię zarys historii chińskiej kultury herbaty. Uczestnicy warsztatów będą mieli okazję samodzielnie zaparzyć herbatę, a na zakończenie wszyscy otrzymają pamiątkowe dyplomy. Zapraszam!

Czas: 9 listopada (sobota), godz. 11:00 – 14:00

Miejsce: Ośrodek Sztuki Dekoracyjnej i Użytkowej, Warszawa

Koszt: 100 zł od osoby

Zgłoszenia: mailem na adres herbata@morzeherbaty.pl lub telefonicznie 603725670. W zgłoszeniu proszę podać nazwisko lub nazwiska uczestników i kontaktowy numer telefonu.

Aby pełniej uczestniczyć w warsztacie, proszę o przestrzeganie kilku zasad:
•    nie nosimy biżuterii na rękach, a także zegarków, długich naszyjników i kolczyków,
•    długie włosy powinny być upięte,
•    nie używamy perfum,
•    strój nie powinien przeszkadzać przy parzeniu herbaty, dlatego nie nosimy np. ubrań z długimi, szerokimi rękawami.

Jesienne warsztaty herbaciane

Po przedłużonych wakacjach Morze Herbaty wznawia działalność, i to zaczynając od warsztatów. W sobotę 19 października zapraszam na jesienne warsztaty herbaciane w Ośrodku Rozwoju Osobistego Alcha w Warszawie. Jak zwykle, zapraszam przede wszystkim tych, którzy gongfu cha nigdy nie parzyli, a chcieliby spróbować, ale i tych, dla których ten sposób kosztowania herbaty nie jest  nowością. Tym razem w naszych czajniczkach zagoszczą głównie tajwańskie herbaty z Alishan – nie tylko słynne wulongi, ale także nowa, wspaniała herbata czerwona. Podczas 3-godzinnego spotkania w sześcioosobowym gronie jak zwykle opowiem o „sześciu wielkich rodzajach” chińskiej herbaty, a następnie wspólnie przyrządzimy i skosztujemy aż cztery wyjątkowe gatunki. Uczestnicy warsztatów będą mieli okazję samodzielnie je zaparzyć, a na zakończenie wszyscy otrzymają pamiątkowe dyplomy.

Aby pełniej uczestniczyć w warsztacie, prosimy o przestrzeganie kilku zasad:
•    nie nosimy biżuterii na rękach, a także zegarków, długich naszyjników i kolczyków,
•    długie włosy powinny być upięte,
•    nie używamy perfum,
•    strój nie powinien przeszkadzać przy parzeniu herbaty, dlatego nie nosimy np. ubrań z długimi, szerokimi rękawami.

Zapisy przez Ośrodek Rozwoju Osobistego Alcha.

Więcej informacji znajduje się tutaj.

  • Archiwum